nie każda morda pasuje do forda
Nie każda morda pasuje do Forda Ford Transit 1991, Ford Mondeo 2004 , Ford Mondeo 2009 03-09-2006, 06:35 #4: wujek75. ford::specialist . Imię: Piotr
Do tego jednak ciężej znaleźć cichego 4070, w zasadzie trzeba dać 3200zł za Asus TUF, a i tak jest ponad 1000rpm, podczas gry taki Hellhound za 2700-2850zł (nie wiem na ile się unormuje w końcu), ma z fabryki 700rpm na cichym biosie, a w ogóle wybór cichszych 7800XT jest znacznie większy, w porównaniu do suszarek 4070 których
ja kupilem auto z koncowym wydechcem firmy CSC Marmitte. chwile mnie to bawilo ale po jakims czasie stalo sie to meczarnia. glosno i na autostradzie nie dalo sie w aucie pogadac. w sumie to nawet na seryjnym dosc dobrze buczy w srodku:) _____ Nie każda morda pasuje do Forda, a moja tak:D
Nie każda morda pasuje do Forda Powrót do góry: Pirania SierraFan Admin Wiek: 40 Dołączył: 15 Lis 2003 Posty: 7647 Skąd: Zielona Góra/Warszawa:
Nie każda morda pasuje do Forda. 10-02-2010, 20:48 #10-waldi-FORD|ZAWODOWIEC . Zarejestrowany: 24-04-2005. Skąd: Oświęcim. Model: VB/RT/GIII
nomor luar negeri gratis untuk whatsapp tanpa aplikasi. Ford Transit AWD. Sporo zabierze na pokład, dobrze się czuje także na lewym, szybkim pasie jezdni. Czy dostawczak może być naprawdę szybki? Ford transit pokazuje, że tak. A do tego w swoim przepastnym wnętrzu zmieści nawet... drogach całego świata jeździ już ponad sześć milionów transitów, a doświadczenie Forda w produkcji furgonetek sięga 45 lat. Transit jest więc na wskroś dojrzałą nabywcy dostawczaka kluczowa kwestia to przestrzeń bagażowa. W przepastnych bebechach transita zmieści się nawet smart. Nie ma też problemu, by spakować całe wyposażenie małego mieszkania, łącznie z meblami. Transit dźwignie półtorej tony ładunku, trzy europalety, a dzięki wykładzinie podłogi, także mniejsze, nieprzymocowane ładunki w czasie jazdy nie będą tłukły się po wnętrzu paki. Załadunek ułatwiają szeroko otwierane boczne i tylne drzwi. Wrażenia z jazdyCo ciekawe, za kierownicą transita można trochę poczuć się jak w... fordzie mondeo trzeciej generacji. Widać w magazynach firmy zostało sporo elementów po tym samochodzie, np. kierownic. Wszystko jest bardzo praktycznie rozplanowane, co ucieszy prowadzącego. Dodatkowy powód do radości kręcącego kierownicą to niezła widoczność i bardzo wygodny fotel. Ergonomia bez zarzutu. Mniej powodów do zadowolenia ma dwójka pasażerów. Pionowe oparcia siedzeń sprawią, że pasażerowie szybko poczują się jak w czasie niedzielnej sumy. Silniki diesla trzeba lubić, by delektować się ich klekotem. Świst turbiny to już uczta dla uszu koneserów. Transit zapewnia obie atrakcje i to bardzo wyraźnie. Kakofonię spod maski wypada polubić, albo głośniej nastawiać radio. Do przemieszczenia się transitem dobrze pasuje piosenka "Born to be wild" zespołu Steppenwolf albo "Highway to hell" AC/DC. Transit bez kompleksu może stawać w szranki z autami osobowymi. Niekoniecznie trzeba od razu próbować zepchnąć go z lewego pasa, bo może pokazać co umie. Ma do dyspozycji pomoc naukową w postaci 125-konnego silnika o pojemności 2,2 litra i słusznym momencie obrotowym 350 Nm. Pierwszy i drugi bieg jest odpowiednio "dostawczo" krótki, na "trójce" ford gna już do przodu, niczym wielka lodówka. Wzbudza respekt. Zapędów kierowcy do dynamicznej jazdy nie powstrzyma nawet dystrybutor. Dobrze załadowany transit pali akceptowalne 12 litrów "na sto". Pusty i nie prowokowany do bycia "wild", zadowoli się dziewięcioma litrami oleju sprawą jest napęd na obie osie. W normalnych warunkach napęd przekazywany jest na tył. Przód załącza się w momencie gdy koła zaczynają się ślizgać. Dobrze sprawdza się to podczas wspinania na strome wzniesienia. Transit wrzucony w piach lub błoto troszkę się gubi, jednak cierpliwy kierowca ma szansę wyprowadzić dostawczaka z kłopotów pod kołami, musi tylko uzbroić się w trochę cierpliwości i przypomnieć sobie, że wzorcowy napęd 4x4 zapewnia subaru, a nie bogato wyposażonej wersji trend, katalogowa cena transita z napędem AWD wynosi ok. 124 tys. zł bez vat. Cena oczywiście nie uwzględnia upustów i rabatów jakie przedsiębiorca indywidualnie może wynegocjować. Samochód do testów użyczony przez Euro-Car, trójmiejskiego przedstawiciela marki.
Wszystkie części załatwi ci diler NH. Często też na allegro są ludzie co załatwiają części, poszukaj takich osób i jeśli nie wystawiają interesującej cię części to zawsze możesz zapytać czy ci nie ściągną. Nie wiem skąd opinie o trudności z dostępem części, dużo gorzej pod tym względem wypada Valtra. Na stronie NH masz internetowy katalog części do większości Fordów. Części do silnika można kupić też tutaj: Dla porównania tutaj możesz sobie sprawdzić ile dana część kosztuje w GB i w USA: GB -> USA -> PS. Moim zdaniem Fordy to bardzo solidne traktory, posiadające niekiedy genialne rozwiązania konstrukcyjne (np pompa hydrauliki dostępna z zewnątrz) Jedyne co mi się nie spodobało, to spalanie wersji 6 cyl i skrzynia biegów, która nie specjalnie jest wygodna w pracy z turem.
Wybaczcie ten kontrowersyjny tytuł, ale musiałem tak zacząć, bo bardzo mnie rozbawiło to określenie, które podobno jest stare, tylko ja go usłyszałem dopiero kilkanaście dni temu, po zamówieniu swojego Mondziaka. Właśnie ... zamówiłem Mondeo i czekam na jego odbiór na początku lipca. Dlaczego zamówiłem to auto skoro oferta jest tak ogromna? Postaram się opisac co mi się niedawno przydażyło. Mój motoryzacyjny dorobek jest bardzo mizerny - pierwsze auto to był maluch, którym jeździłem 7 lat. Następnie Seicento ktorym jeżdżę już 4 lata do tej pory. O swoim pierwszym nowym samochodzie myślę gdzieś od 6 miesięcy. Najpierw miał to być Punto, potem Brava pod wpływem pięknej reklamy, następnie Lancer, później zobaczyłem reklamę nowej Laguny Coupe w tv i od tego momentu zakochałem się w tym aucie. Nie chciałem nic innego. Przekonałem już nawet zonę, że to wcale nie będzie przedłużenie penisa. Że auto mimo ponad 200-konnego silnika, 18 calowych felg, małego prześwitu i 2-drzwiowe - będzie idealnym wyborem dla naszej małej rodziny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. (2+1). Żona się zgodziła na Lagunę Coupe, ale nie byłaby sobą, gdyby nie chciała pochodzić ze mną po salonach. Na tamtym etapie (było to miesiąc temu) nawet mi do głowy nie przyszedł Ford Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Żaden z Fordów! Nawet o tej marce nie pomyslałem przez pół sekundy. Zrobilismy sobie spis wszystkich salonów w Bielsku-Białej i okolicach i zaczęlismy od Citroena. Spodobał nam się nowy C5 i umówilismy się na jazdę próbną. Odczucia po tej jeździe były mieszane - auto wygodne, ale słaby silnik, a mocny silnik znacznie przekraczał nad budżet (maks 150 tysięcy brutto). Następnie udalismy się do Renault oglądac Lagunę oraz Lagunę Coupe. Zwykła Laguna w środku to był luksus, ale z zewnątrz nie specjalnia miała sportowy charakter. Nowej Coupe nie było w salonie, więc umówiłem się że jak tylko będzie, wtedy natychmiast przyjdziemy na jazdę próbną. Następnie udalismy się do Mitsubishi oglądac Lancera Evo X. Autko z zewnątrz wspaniale wyglądajace (nie licząc wiejskiego spojlera), auto ma tez świetne osiągi, niestety w środku wygląda jak Punto z lat 90-tych (fatalne wykończenia). Jakos w tych dniach zadzwonił do mnie klient, który prosił, abym podrzucił mu towar do pracy dla niego i jego szefa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Okazało się, że pracuje w salonie Forda. Ucieszyłem się, bo przy okazji będę mógł zerknąć na te auta (kojarzyłem tylko Focusa i starego Mondeo Mk1, Mk1 i Mk3). Po przyjeździe na miejsce moja zona zakochała się w fordzie Kudze, a moje oczy od razu powędrowały na czarnego Mondeo Mk4. Na tyle mi się autko spodobało z wyglądu oraz w środku (wersja titanium), że poprosilismy o jazdę próbną. W kilka chwil już prowadziliśmy to autko najpierw na wąskich i krętych drogach, później na drodze ekspresowej. Był to dizel 140 konny. Auto prowadziło się nadzwyczaj dobrze. Najmniejszy ruch kierownicą od razu zostawał przekazywany na cały samochód. Fotele świetnie trzymały, auto było bardzo ciche, a do tego w środku wykończone tak, że nic nie skrzypiało i nie trzeszczało. Pozytywnie nastawiony zacząłem analizować dostępne modele oraz silniki i udałem się do domu z nowym katalogiem. Na następny dzień poprosiłem ojca o ocenę wstępną tego auta. Wyraził się bardzo pozytywnie na temat Mondziaka, do tego nowa bryła tez mu się spodobała. Dziwne jest to, że tego samego dnia zadzwonili do mnie z salonu Forda z propozycją oddania tej wersji demo do testowania na weekend. Oczywiscie natychmiast zgodziłem się, by juz w sobotę rano odbierac auto z salonu. Najpierw przejechałem się do ojca - ten w swoim zyciu miał tylko nowe samochody (około 15-tu modeli) i to przeróznych marek (wymienia je co 2 lata), więc ma doświadczenie. W sumie pojeździł autem około 30 minut i bardzo pozytywnie sie o nim wypowiadał. Powiedział, że mogę śmiało brać, byle był to dizel Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Przez te dwa dni zona testowala auto na długich trasach. Ja natomiast testowałem je pod względem trakcji i dynamicznej jazdy w nocy, kiedy ruch był mały. Byłem na TAK, zona była na TAK, rodzice byli na TAK. Kilka dni później decyzja zapadła - naszym pierwszym, nowym autem będzie jednak Ford Mondeo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Odpuściłem sobie już jeżdżenie po innych salonach, udałem się do firmy leasingowej i w 24h miałem decyzję pozytywną. Następnego dnia pojechalismy z zoną do salonu zamówić auto i wpłacić zaliczkę. Problem był tylko w wyborze koloru oraz silnika: - ja chciałem czarny, sportowy i bardzo reprezentacyjny kolor oraz silnik najmocniejszy 2,5l benzyna turbo. - żona chciała kolor jasniejszy, bardziej praktyczny i silnik dizla, gdyż bała się, że poand 200-konnym autem nie będzie potrafiła bezpiecznie jeździć. Na miejscu w salonie o silniku zdecydowałem ja, jednak będzie to benzyna. Co do kolorow to sprzedawca (pozdrawiam genialnego sprzedawcę w bielskim Auto-Bossie - Pana Łukasza Wykę!) pokazał nam na parkingu wszystkie możliwe kolory. Wspólnie z żoną stwierdzilismy, że czarny jest najpiękniejszy, choc faktycznie bardzo mało prkatyczny. Tym sposobem auto zostało zamówione w wersji Titanium-S ze wszystkimi bajerami oraz homologacją na auto ciężarowe. Wyprodukowane zostanie w czerwcu 2009, a do odbioru będzie około 10 lipca Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Córeczka (7-letnia) też zaaprobowała nowe auto, gdyż miała bardzo wygodnie z tyłu oraz zakochała się w podstawkach pod kubeczki z Mcdonaldsa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Juz się nie moge doczekać - to auto to genialny komporomis dla nas. Żona ma auto duże, pakowne, 5-drzwiowe z ogromnym bagaznikiem. Ja mam auto agresywnie wyglądające, z dyfuzorem stylowym, dwiema rurami i mocnym silnikiem oraz oboje mamy auto bezpieczne i z doskonała trakcją !!! Z ciekawosci napiszę, że tydzien temu mieliśmy jazdę moją wymarzona Laguną Coupe 200-konną i cieszę się, że mimo wszystko kupuję Mondeo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Po pierwsze mondeo wygląda przy lagunie jak czołg, ma świetna prezencję. Laguna to faktycznie takie przedłuzenie penisa jak to moja zona powiada Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Auto dla singla, który chce powyrywac laski (jest bardzo małe, a miejsca z tyłu jak kot napłakał). Taka to moja przygoda z fordem zacznie się juz niebawem i pewnie będę czestym gościem na tym forum, bo bardzo chcę dbac o mój pierwszy, nowy samochód Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam. Ps1. W Mondeo widzę jeden mankament - głośniki są fatalnej jakości. Już w swoim Seicento mam MbQuarty, co gra o niebo lepiej jak te pierdziawki z Mondeo. No ale już dzwoniłem do salonu Car-Audio i przygotowałem ich na wymianę. Jeszcze nie wiem na co, ale zrobię to na 100%, bo słuchanie ostrej, metalowej muzyki w samochodzie to doskonała chwila relaksująca pośród szybkiego i pędzącego życia. Ps2. Jesli ktoś ma wersję Titanium-S z tym silnikiem, moze napisze mi kilka uwag na temat tego auta - na co zwracać uwagę?
Przez Gość jt_redakcja, 27 Kwietnia 2001 w Ford Odpowiedz w tym temacie Dodaj nowy temat Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 31 Rekomendowane odpowiedzi Gość damek Zgłoś Udostępnij idzie jak burza tylko male problemy z silnikiem nierownomierna praca pewnie zawor z elektromagnesem ktory reguluje mieszanke powietrza do wtrysku jak ktos sie troche zna na tym to niech napisze co moze byc przyczyną z gory dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Odpowiedzi 774 Dodano 21 l Ostatniej odpowiedzi 8 l Gość michal Zgłoś Udostępnij mialem przyjemnosc jezdzic tym autem i chce powiedziec ze nie w kazdym modelu tki/....ford gowno wort... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość kwaśny Zgłoś Udostępnij nie mam problemow,podstawowe wymiany,mukam juz dwa latka bez problemow,w trasie przy deptaniu 9 litrów gazu,w miescie 12l,105 ps,iwypas,blachy cool,czego wiecej,wada to zawieszenie zbyt niski na 5 osób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 tygodnie później... Gość Darek Zgłoś Udostępnij To mój drugi escort, poprzedni to też tu opisany 1996r. made in germany był dużo lepiej wykonany od tego wynalazku z Płońska. To w sumie drobiazgi ale mając porównanie do tamtego to doprowadzaja mnie do szału. Ma przejechane 62000km i odpukać po konserwacji w zeszłym roku zero problemów z rdzą, a jak dotąd po przejechaniu 15000km robie tylko to wynika ze zwykłej eksploatacji czyli: wymieniłem świece, opony, łożysko tylnego koła. Kupiłem go w komisie przy salonie Forda i oni wymienili przełącznik zespolony świateł i uszczelnili przekładnie kierowniczą. Z przebiegu i zużycia wynika że niedługo wymienie tarcze hamulcowe i szczęki a jesienią rozrząd i może elementy gumowe zawieszenia poza irytującymi pierdołami (Płońsk) to niezłe auto i ma sporo zalet: super zawieszenie, spory bagażnik, niezły silnik, rewelacyjny układ kierowniczy, daje frajde z jazdy a śmigam głównie zakopianką, nie sprawia większych problemów a ewntualny koszt serwisu (nie ASO) ale na orginalnych częściach nie jest duży. Za takie pieniądze to fantastyczne auto z charakterem którego brakuje japończykom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 miesiąc temu... Gość Martin Zgłoś Udostępnij Mam alu felgi,laczki 195/50/15. Fajnie wygląda, ale przej.... ciężkp chodzi kierownica. Ci co piszą, że im dobrze się sprawuje na zakrętach, polecam właśnie 195. Spalanie średnio 7 litra. Potrzebuje przerobić wspomaganie, ale z tego co słyszałem to oryginalne ok. 5 tysiaków, więc szukam z inny autek. Pozdro dla wszystkich właścicieli escortów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 4 tygodnie później... Gość Devro Zgłoś Udostępnij Smigam tym sprzetem juz 4 lata i smiac mi sie chce jak ktos pisze ze ten samochud nie ma przyspieszenia fakt ze wiecej niz 175km to on nie pujdzie ale jak na nasze drogi to w zupelnosci wystarczy ten samochud ma dwie tylko wady spalanie jak na te czasy zbyt wielkie no i miekie zawieszenie które sprawdza sie tylko na dobrych drogach,jezeli chodzi o bleche to najczescie atakuje w jednym miejscu wlew paliwa opary niszcza brzegi,duzym plusem tez jest cena tego samochodu naprawde za 6 8 tys mozna juz kupic w polsce ta pszczułke:)Jezeli ma ktos jakies dokladne dane na temat spalania tego eskorta chetnie sobie poczytam bo opinie sa bardzo różne.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość ;ushuh Gość slawek Zgłoś Udostępnij mam go od kilku dni, z Niemiec - wykonanie OK, swietnie trzyma sie drogi, dynamiczny ale jest problem - padl zamek od strony kierowcy a przy otwieraniu wlewu paliwa mam problem z wyciagnieciem kluczyka, mam pytanie - czy w kluczyku jest immobilizer ?? chodzi mi o dorabanie - czy moge dorobic w zwyklym punkcie uslugowym czy musze jechac do serwisu Forda ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Mariusz Zgłoś Udostępnij jestem właścicielem eskotta kombi z roku 98 i mam pytanie jakie są koszty regeneracji pompy wtrysku ,tak sądzę że to pompa podaję objawy - ciężko pali (rozbiega się)po dłórzszym czasie odpali i strasznie dymi ponadto ma zwiększone zużycie paliwa świece zapłonowe sprawdzone! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Max Zgłoś Udostępnij Auto sprowadzone z niemiec, jestem zadowolony jest to solidne auto, świetnie się prowadzi. Lecz ostatnio wystąpił problem, samochód zapala się długo i jak już zapali to strasznie dymi i jest głośny na początku. Mam też stuki w podwoziu. Kluczyki szybko się ścierają. Bardzo mało pali. Jeżdże często (prawie zawsze) z 4 pasażerami. A lubie sobie po polskich drogach docisnąć 150. Często jeżdżę autostradą do pracy dlatego auto ma już przejechane 340tys. kilometrów. Lecz nie próbuje ostatnio grzać do końca bo jest głośno. Jeżeli ktoś wie ile ten model wyciąga o będe z góry wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Max Zgłoś Udostępnij Zapomniałem dodać że pierwsza rejestracja w niemczech 94r. produkcja grudzień 93 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Marcin Zgłoś Udostępnij Jestem posiadaczem tego modelu od 2 latek i na razie jestem bardzo zadowolony. Jest to model wyprodukowany w Niemczech i moze to jest jego główną zaletą:) Mistrzem przyśpieszenia to on nie jest, ale na trasę nadaje się doskonale! Spalanie: w mieście do 9l, na trasie do6l - także spoko. Przez te dwa latka w naprawy zainwestowałem jedynie 200zl, więc na prawde nie moge nażekać tym bardziej, że samochód ma już 120tys przebiegu. Gorąco POLECAM! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość chemol Zgłoś Udostępnij Ma przejechane teoretycznie 115 z niemiec w wymiana klockow i paskiem rozrzadu nic nie raz siadl w trasie bo bylo jakies zwarcie w instalacji alternatora(deszcz)naprawa 20pln:-)Silnik ma niezlego kopa,praktycznie szukam wersji 2000 rulezz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Mariusz Zgłoś Udostępnij kupiłem go nie dawno (jakiś miesiąc temu) jak na razie nie narzekam i myśle że jak "ford gówno wort" to "nie każda morda pasuje do forda" mam na razie zastrzeżenia do głośnej pracy sprzęgła(ponoc nie orginalne)ale autko poza tym sprawuje sie nie źle a i jeszcze coś ostatnio zauważyłem że coś stuka w silniku ale jak nacisne na pedał hamulca to przestaje na kilka chwil , deske rozdzielcząteż mam chyba do wymiany bo nie wskazuje paliwa i oszukuje temperatura silnika .Poza tym jak na auto tak stare to jest bardzo przyjemne w środku na zewnątrz też ładnie wygląda na wposażeniu jest central. zam. szyberdach welur czsami brakuje wspomagania kier. ale da się przeżyć. prosze o kontakt z użytkownikami takigo modelu jak mójchcę dowiedzieć sięczegoś więcej na temat auta bo chcę nim troche pojeździć, pozdro dla wszystkich użytkowników FORDA!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość slawkop Zgłoś Udostępnij czy ktos mi powie w jaki sposob sprawdzic czy dany egzemlarz silnika benzyna jest z ceramika w srodku czy bez ????? i czy to prawda ze z ceramika nie nadaje sie na gaz ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 tygodnie później... Gość Aga Zgłoś Udostępnij Mam ten samochód od dwóch dni i nie wiem e sumie ile będzie palił, ponoć w miescie ma palic 8 l/, zobaczymy, proszę mi napisać co właściwie zrobić by wygladał dobrze - ile taki tuning do niego by kosztował. Jak na razie to stoi - do zrobienia - okazuje sie ze duuużo trzeba w nim naprawić, nie mówię tu o wyglądzie zewnętrznym. czekam na odpowiedzi - Aga z Legnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość kamyk Zgłoś Udostępnij wypala zawory ale ogólnie jest spoko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość marcin Zgłoś Udostępnij mam pytanko ma ktos moze do tego forda do sprzedania przełącznik Ĺ›wiateĹ‚? pilnie potrzebny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Maciej Zgłoś Udostępnij Witam!!! Czy ktos ma moze do sprzedania listwe z wtryskami do forda oriona 1,6 EFI z kat. Nardzo pilne. Prosze o kontakt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość marcin Zgłoś Udostępnij ford escort to bajer auto mimo ze jezdze escotyem z 81 roku 1,3 benzyna bez gazu to jestem zadowolony spalanie nie jest rewelacja ale doruwnuje nowemu maluchowi czyli ok 8l w cyklu mieszanym sluzy mi dobrze ale blacharka jes juz niezabogata jak na te lata tozaden maluch fiat itp nieprzezyjom ani puł z tego a propo poczebuje kupic reperaturki do 3drzwiowego escorta z 81 roku prosze o kontak gdzie moge kupic elementy blacharki do takiego starego dranai poprostu sentyment wole go robic nisz sprzedac jakiemus tyranowi info na mail dom100@ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 tygodnie później... Gość Zbyszek Zgłoś Udostępnij Autko idealne. Mam go od 2 miesiecy i przejechalem nim tys km (na razie bezawaryjnie - oczywiscie nie liczac awarii typu brak paliwa w baku. Poszukuje ksiazki o naprawie modeli do roku "90, bo w sklepach sa tylko o wyprodukowanych od "91. Najlepiej jakby to bylo w formie elektronicznej, przeslane na moja poczte - z gory dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Piotr Zgłoś Udostępnij jetem posiadaczem eskorta od paru dni i nie mam pojęcia co oznacza skrót CLX prosze o pomocPiotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Radek Lubin Zgłoś Udostępnij Jedynie co mnie tenerwuje w Escorcie to jego spalanie. Na trasie przy 100km/h lyka mi 6,5l. Miasto to zgroza 10l. Gdyby nie te spalanie to samochod by byl idealny... Zas z drugiej strony nie ma co sie dziwic 90 koni do czegos zobowiazuje. Mam nim przejechane 184 tys i jeszcze do tej pory nic nie wymienialem. Jeszcze raz jego jedyny mankament to spalanie w miescie, wiec trzeba bedzie chyba zalozyc gazzzzzzzzz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Radek Lubin Zgłoś Udostępnij Przeczytalem gdzies na stronie, ze te silniki poleca 170 km/h, to jest bzdura bo sam lecialem na autobanie 210 km/h !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość olo Zgłoś Udostępnij Kupiłem na wiosnę ogólnie jestem pytanie: nie wiem czy to produkcja z Płońska czy Niemcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Dalej Strona 4 z 31
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! kentucky1 23 Jul 2018 12:24 139284 #1 23 Jul 2018 12:24 kentucky1 kentucky1 Level 2 #1 23 Jul 2018 12:24 Witam. Mam pytanie. W piątek sprzedałam auto Ford Mondeo Mk 3. Auto według mnie było sprawne tzn. wszystko działało oprócz klimatyzacji o której kupujący wiedział. Auto wystawione było za 4700 zł, sprzedane zostało za 4000 zł. Jednak kupujący napisał mi dziś SMS dlaczego nie powiedziałam że zawieszenie jest wybite i że chyba odda samochód. Nie znam się na tym zupełnie, nie wiedziałam że jest coś nie tak i o tym też poinformowałam kupującego. Kupujący oglądał auto, przejechał się nim i nie miał żadnych zastrzeżeń. Czy muszę przyjąć auto od kupującego? Proszę o pomoc bo nie mam pojęcia co mogę zrobić w tej sytuacji. Dodam, że autko naprawdę nie było złe, a cena za którą ostatecznie sprzedałam chyba niezbyt wygórowana... #2 23 Jul 2018 12:36 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #2 23 Jul 2018 12:36 Sprzedałeś jako osoba prywatna czy jako przedsiębiorca? #3 23 Jul 2018 12:49 kentucky1 kentucky1 Level 2 #3 23 Jul 2018 12:49 Jako osoba prywatna. Czytałam gdzieś, że jest coś takiego jak "wady ukryte" tylko, że ja się naprawde na tym nie znam i nie wiedziałam, że jest coś nie tak. #4 23 Jul 2018 13:30 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #4 23 Jul 2018 13:30 A w umowie zawarta była klauzula, że kupujący zapoznał się ze stanem faktycznym pojazdu, a sprzedający oświadcza że pojazd nie posiada wad ukrytych? #5 23 Jul 2018 13:34 kentucky1 kentucky1 Level 2 #5 23 Jul 2018 13:34 Tak była taka informacja ale czytałam że ona niewiele daje nie wiem czy to prawda? #6 23 Jul 2018 13:47 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #6 23 Jul 2018 13:47 Kwestia interpretacji. Jak to w zagadnieniach prawnych. Co innego jest zużycie spowodowane normalną eksploatacją. Tutaj argument po stronie sprzedającego. Kupujący mógł przecież sprawdzić stan zawieszenie, a jeśli się nie zna to zlecić ocenę w stacji diagnostycznej. A co innego jeśli się auto miało dzwona i ta informacja została zatajona przed kupującym. Polecam lekturę: #7 23 Jul 2018 15:26 forest1600 forest1600 Level 17 #7 23 Jul 2018 15:26 Próba naciągniecia, było wpisane, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu, a zawieszenie, to część eksploatacyjna, nie przyjmowałbym zwrotu, ewentualnie w takim stanie, jak było sprzedane, czyli sprawnym zawieszeniem. #8 23 Jul 2018 15:46 eurotips eurotips Level 38 #8 23 Jul 2018 15:46 Zwrot używanego auta kupionego od osoby fizycznej to nie taka prosta sprawa, widziały gały co brały i miał możliwość przejechania się. Także nie powinnaś godzić się na zwrot jeśli nie masz niczego za uszami, na bank w sądzie przegra i poniesie dodatkowe koszty np. rzeczoznawcy, bo nie można od 20-letniego auta oczekiwać stanu salonowego. #9 23 Jul 2018 16:05 teskot teskot Level 34 #9 23 Jul 2018 16:05 A najgorzej jak przez ten czas coś jeszcze tym autem nabroił (potrącił kogoś, ukradł paliwo ze stacji itp) to Ty byś miał przerąbane. #10 23 Jul 2018 19:08 bula17 bula17 Level 22 #10 23 Jul 2018 19:08 Nie ma zwrotu w takiej sutułacji mogł jechac na stacje diagnostyczna i sprawdzić bardzo niska wartosc wiecej biegania niż to warte poza tym ile czasu mineło od sprzedaży ? #11 23 Jul 2018 19:24 K3 K3 Level 27 #11 23 Jul 2018 19:24 Olać. Skuteczna reklamacja wymagałaby, aby kupujący założył sprawę cywilną, oraz powołał rzeczoznawcę. Nieopłacalne dla niego przy przedmiocie sporu o wartości 4kPLN. #12 23 Jul 2018 19:39 c2h5oh c2h5oh Moderator #12 23 Jul 2018 19:39 Stary trik. Będzie chciał żebyś oddała mu część kasy. Tak robią cwaniacy od wielu lat. #13 23 Jul 2018 20:02 robokop robokop VIP Meritorious for #13 23 Jul 2018 20:02 Wybite zawieszenie nie jest wadą ukrytą - robił przejażdżkę, to chyba czuł że coś stuka. Więc teraz zęby w tynk. #14 23 Jul 2018 22:18 LENIWIEC_PL LENIWIEC_PL Level 28 #14 23 Jul 2018 22:18 Witam serdecznie. Zgodnie z prawem polskim nie musisz przyjąć zwrotu pojazdu tym bardziej, że kupujący miał szansę się przejechać autem i sprawdzić stan zawieszenia. Zawsze mógł zaproponować podjechanie na stację diagnostyczną gdzie za niewielką dopłatą diagnosta by sprawdził stan samochodu i nawet wydał stosowny dokument. Jednak jak widać "Nie każda morda pasuje do forda" Rozwiązania są dwa, albo oddasz mu kasę a on tobie samochód dla świętego spokoju i tu możesz się rozczarować bo kilka części może być podmienione z dobrych na używane(wyeksploatowane) albo odmówić zwrotu pojazdu i czekać na rozwój sytuacji. Ja osobiście jeśli nie miałbym nic za uszami wybrałbym to drugie. #15 23 Jul 2018 23:27 Chupacabra Chupacabra Level 33 #15 23 Jul 2018 23:27 LENIWIEC_PL wrote: za niewielką dopłatą diagnosta by sprawdził stan samochodu i nawet wydał stosowny dokument. Dokładnie. Mnie taka usługa kosztowała 40 złotych, więc żaden majątek. A przetrzepał auto lepiej jak na przeglądzie. #16 24 Jul 2018 10:07 nici nici Moderator Chiptuning #16 24 Jul 2018 10:07 Dokładnie, stary trik. A za pare dni postraszy sądem i zaproponuje 1000zł dla niego za koniec sprawy. Każ spadać na drzewo. #17 24 Jul 2018 10:26 sanfran sanfran Network and Internet specialist #17 24 Jul 2018 10:26 Nie gódź się na zwrot, nie kłóć się, bądź ostrożny w tym co mówisz (pamiętaj, że może cię nagrywać) i zgadzaj się na sąd. Ja to miałem zwariowaną sytuację z samochodem (rok 1990). Kupiliśmy malucha w piątek i stwierdziliśmy, że może pojedziemy do Berlina Zachodniego (ze Śląska). Wróciliśmy w niedzielę wieczorem a tu sprzedający z kasą (co do grosa), że się rozmyślił i chce auto z powrotem. No coż, dostał je, tysiąc więcej na liczniku, brudne po podróży i na rezerwie. Nie narzekał. #18 24 Jul 2018 10:27 ^ToM^ ^ToM^ Level 40 #18 24 Jul 2018 10:27 Nie przyjmować auta (chyba, że to była jakaś wada ukryta, ale zakładam że nie). Niech idzie do sądu. Sąd każe Ci przyjąć auto i oddać kasę to tak zrobisz. Właściwie to jest najlepsze rozwiązanie. Można też przyjąć auto, oddać pieniądze i sprzedać je ponownie komuś innemu. Też tak można robiąc ukłon w stronę klienta (w USA to standard w zasadzie). Ale nie ma obowiązku tak robić. Sąd niech rozstrzygnie. Pzdr! #19 24 Jul 2018 10:40 sanfran sanfran Network and Internet specialist #19 24 Jul 2018 10:40 ^ToM^ wrote: Też tak można robiąc ukłon w stronę klienta (w USA to standard w zasadzie). Prywatna sprzedaż to nie jest układ sprzedawca - klient. W UK samochody w sprzedaży prywatnej (i nie tylko samochody) są sprzedawane na zasadzie "sold as seen" i nie ma zmiłuj. Nie wiadomo, co kupujący zrobił z tym samochodem a i sprzedający mógł pieniądze zainwestować w nowy pojazd. #20 24 Jul 2018 10:42 Szyszkownik Kilkujadek Szyszkownik Kilkujadek Level 37 #20 24 Jul 2018 10:42 @kentucky1 zatem jak widzisz, jeśli nie masz nic na sumieniu (czytaj: zataiłeś jakąś istotną usterkę lub podstępem coś zamaskowałeś) to możesz olać kupującego i spać spokojnie. Nawet jak będzie groził sądem. Odrzucać konsekwentnie wszystkie jego roszczenia. Co innego, jeśli masz coś na sumieniu (w sensie świadomie oszukałeś kupującego) to najlepiej... oddaj po dobroci. Niezgodność towaru z umową to klauzula stosowana gdy konsument (klient- osoba prywatna) kupuje od przedsiębiorcy (sklep, firma itd.). W Polsce sytuacja prawna opisana przez @sanfran w tym temacie jest podobna jak w UK. #21 24 Jul 2018 11:22 yogi009 yogi009 Level 43 #21 24 Jul 2018 11:22 Zgadzam się z Kolegami. Kupujący oglądał auto, zapoznał się ze stanem faktycznym i podpisał umowę. W tej kolejności. Jeszcze po drodze dostał zniżkę ceny. To nie jest auto z salonu. #22 24 Jul 2018 11:25 robokop robokop VIP Meritorious for #22 24 Jul 2018 11:25 Kiedyś kiedyś znajoma miała taką sytuację - sprzedała auto. po bodaj 2 tygodniach, zgłosił się do niej nabywca, z fakturą z warsztatu na bodaj 2 tysiące złotych za remont zawieszenia - znajoma powiedziała gościowi, że widział co kupował, to nie jest nowe auto, tylko ze znacznym przebiegiem - wysłała go na drzewo. Gość słał jej potem pisma z "przedsądowym wezwaniem do zapłaty", w końcu dał sobie spokój - liczył że się wystraszy. #23 24 Jul 2018 11:33 qs300 qs300 Level 32 #23 24 Jul 2018 11:33 Jeśli samochód byłby kupiony w komisie lub od handlarza, wtedy można dochodzić swoich praw odnośnie wad ukrytych, jeśli sprzedającym jest osoba fizyczna, prawo to nie ma zastosowania. Nie każdy sprzedający (osoba fizyczna) musi być mechanikiem lub znać się na samochodach a w interesie kupującego jest, żeby jak najlepiej sprawdzić samochód zanim podpisze warunki umowy z klauzulą o wiadomym stanie technicznym. Kupujący może sobie sprowadzić mechanika, zaprowadzić samochód na stację kontroli pojazdów, żeby sprawdzić jego stan techniczny, jeśli tego nie zrobił, to znaczy że zapoznał się z jego stanem technicznym i go akceptuje. #24 24 Jul 2018 15:25 Piotsztykiii Piotsztykiii Level 5 #24 24 Jul 2018 15:25 Wydaje mi się, że kupujący ma prawo zwrócić samochód w ciągu 30 dni od daty zakupu, nie podając żadnej przyczyny. Oczywiście samochód musi być w takim stanie jak podczas sprzedaży, co oczywiście jest trudne do zweryfikowania bo mogły zostać wymienione części ze sprawnych na niesprawne, jak ktoś już wcześniej napisał. Sam osobiście w swoim życiu zwróciłem dwa samochody kilka dni po zakupie. W obu przypadkach sprzedający również byli świadomi, że istnieje taki instrument prawny. Pozdro Moderated By gulson:Wprowadzanie w błąd #25 24 Jul 2018 15:35 qs300 qs300 Level 32 #25 24 Jul 2018 15:35 Piotsztykiii wrote: Wydaje mi się, że kupujący ma prawo zwrócić samochód w ciągu 30 dni od daty zakupu, nie podając żadnej przyczyny. Mylisz pojęcia - możliwość zwrotu towaru w ciągu 14 dni zakupionego przez internet, nawet sklep stacjonarny nie ma obowiązku przyjąć zwrotu, bo klient fizycznie widzi kupowany towar a co dopiero używany samochód od osoby fizycznej. #26 24 Jul 2018 15:42 yogi009 yogi009 Level 43 #26 24 Jul 2018 15:42 Według mnie wszystko w temacie zostało już powiedziane. Nie szukajmy dziury w całym. #27 24 Jul 2018 15:51 qs300 qs300 Level 32 #27 24 Jul 2018 15:51 Dla potwierdzenia naszych sugestii, autorka tematu może zadzwonić do Rzecznika konsumenta i upewnić się, czy ma obowiązek przyjęcia zwrotu sprzedanego samochodu. #28 24 Jul 2018 16:25 User removed account User removed account User removed account #28 24 Jul 2018 16:25 Piotsztykiii wrote: Wydaje mi się, że kupujący ma prawo zwrócić samochód w ciągu 30 dni od daty zakupu, nie podając żadnej przyczyny. Mylisz się i to bardzo, nie ma takiego prawa w Polsce. Jeśli się z tym nie zagasz to podaj podstawę prawną wraz z linkiem do stosownej ustawy. #29 24 Jul 2018 17:37 Jarzabek666 Jarzabek666 Level 37 #29 24 Jul 2018 17:37 flux_capacitor wrote: Mylisz się i to bardzo, nie ma takiego prawa w Polsce. Musi coś być kolega przez to przechodził kupił opla fronterę niestety po czasie wyszło ze uszkodzona głowica ale to nie trwało długo może 4h 6h po kupnie był u sprzedawcy osoba prywatna i właśnie starał się o rozwiązanie umowy. Niestety spotkanie nie przyniosło rezultatów wiec zgłosił na policję, na drugi dzień sam sprzedawca przyjechał po auto oddał kasę i samochód zabrał. Oczywiście nie wnosi to nic do tematu bo uszkodzenia główne a części eksploatacyjne to dwie rożne formy. Ale to nie oznacza że u prywatnej osoby prawo nie obowiazuje #30 24 Jul 2018 18:47 Piotsztykiii Piotsztykiii Level 5 #30 24 Jul 2018 18:47 flux_capacitor wrote: Piotsztykiii wrote: Wydaje mi się, że kupujący ma prawo zwrócić samochód w ciągu 30 dni od daty zakupu, nie podając żadnej przyczyny. Mylisz się i to bardzo, nie ma takiego prawa w Polsce. Jeśli się z tym nie zgadzasz, to podaj podstawę prawną wraz z linkiem do stosownej rację, tylko mi się wydawało bo nie ma na to żadnej podstawy prawnej. Nie wiem skąd mi się to w głowie wzięło, ale tak jak pisałem, dwa razy autko zwróciłem i jeden kupujący również stwierdził, że mam prawo je zwrócić, a drugi rzekomo poszedł na Policje dowiedzieć się po czym auto przyjął. Wszyscy byliśmy w błędzie w takim razie. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
nie każda morda pasuje do forda