nie moge sie pozbierac po stracie psa
Jakos nie moge sie pozbierac po dlugiej przerwie do regularnego pisania . Nie jest tak ze nic nie robie ,robotek zaczetych kilka czeka na wykonczenie jedne tylko ukrochmalic lub zablokowac a inne dokonczyc dzierganie. Jedna rzecza ktora mnie cieszy jest to ze pozbywam sie zapasow wloczkowych
To czasu nie cofnie. Obwinianie się tylko Cię pożre. Ja sobie postanowiłam, że przy pozostałej suce będę uważniejsza, będę robiła badania kontrolne częściej. Tylko to mogę zrobić, Shena odeszła i już nie wróci, tak samo Twoja sunia. Niczego nie zmienisz wyrzutami sumienia.
Bardzo ciężko jest pozbierać się po stracie psa ;( Też to niedawno przeżywałam i cały czas płakałam ;( Musisz po prostu poczekać aż ci minią napady płaczu. Ja mojego znałam dłużej niż ty bo twój miał tylko rok a moja sunia 11 lat., więc byłam do niej przywiązana ale każda strata boli i nieważne czy miało się psa 2
Przez nietrzymanie moczu psa rozumie się jego mimowolne wyciekanie, które może mieć podłoże anatomiczne lub czynnościowe. Nie należy mylić go z zaburzeniami w oddawaniu moczu na podłożu behawioralnym – nieprawidłową socjalizacją psa, brakiem odpowiednich nawyków i nauki czystości czy znakowaniem terenu za pomocą moczu.
odpowiedział (a) 13.09.2013 o 21:45. Możesz zrobić tylko jedną rzecz - samej sobie wytłumaczyć, że twoje przywiązanie było trochę bez sensu. Nie martw się - sama mam w stadninie ulubionego konia, jednak nie należy do mnie i ciężko byłoby mi się z nim rozstać. Ale może ten wałaszek trafi do bardzo dobrych właścicieli?
nomor luar negeri gratis untuk whatsapp tanpa aplikasi. Przytulam Cię. On już jest po drugiej stronie tęczowego mostu. W pięknej krainie. To bardzo trudne. Powiedzenie, że pies to prawdziwy przyjaciel człowieka to nie tylko puste słowa. Znam ich sens doskonale i mój przyjaciel, ten najlepszy też niestety jest już po drugiej stronie. Ale nic go tam już nie boli i jest mu dobrze. Wiedz, że wielu Cię nie zrozumie, bo jak można płakać za psem? A można. I to jak za najprawdziwszym przyjacielem. Dużo bardziej niż za niejednym człowiekiem. To jest ból dla Ciebie i niestety musisz przez to przejść. On jest tam u siebie i patrzy na Ciebie z daleka. LEGENDA O TęCZOWYM MOśCIE Ta część nieba to miejsce nazywane Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś kto tutaj pozostał, podąża na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi Wyjątkowi Przyjaciele mogą biegać i bawić się razem. Jest tam mnóstwo jedzenia, woda i słońce, a naszym Przyjaciołom jest ciepło i przytulnie. Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare stają się znowu zdrowe i młode; te, które były ranne lub okaleczone są znowu całe i silne, takie jakimi je pamiętamy w naszych snach i przeszłości, która przeminęła. Wszystkie one są szczęśliwe i zadowolone, poza jednym małym wyjątkiem - każde z nich tęskni za kimś bardzo wyjątkowym, kimś kto pozostał po tamtej stronie. Wszystkie razem biegają i bawią się, lecz nadchodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle przystaje i wpatruje się w dal. Jego skupione oczy błyszczą, jego ciało zaczyna drżeć. Nagle odbiega od grupy, pędzi nad zieloną łąką, jego nogi niosą go wciąż szybciej i szybciej. Zostałeś dostrzeżony, a gdy ty i twój Wyjątkowy Przyjaciel się spotykacie, przylegacie do siebie w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz. Twe ręce znów pieszczą ukochany łeb i kolejny raz patrzysz w ufne oczy swego przyjaciela, tak dawno odszedł z Twego życia ale nigdy nie opuścił twego serca. A wtedy razem, Ty i Twój najlepszy przyjaciel przekraczacie Tęczowy Most. /Paul C. Dam/
Gość HOHO2 Gość bezczelna kolezaneczka Gość Gość xvnbv Gość xvnbv Gość Gość annia..................... Gość Mirella Kum Gość Gość HOHO2 Gość Gość Mirella Kum Gość Gość Gość minął rok Gość przyjaciel NOX Gość Gość annia..................... Gość Gość przyjaciel NOX Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się
Różne badania pokazują, że u 7 na 10 psów, po śmierci psiego przyjaciela występują objawy śmierci zwierzaka, właściciel nie jest jedyną osobą w domu, która cierpi. Jeśli w domu jest inny pies, to normalne, że po utracie przyjaciela odczuwa smutek i jest które wskazują na to, że pies przeżywa żałobę po stracie przyjacielaJeśli nasz pupil odczuwa smutek spowodowany stratą przyjaciela, z pewnością zauważymy oznaki żalu. Pojawi się nagły brak apetytu lub zacznie okazywać jeszcze więcej uczucia niż normalnie. Ponadto może okazywać rezerwę lub zachowania i spanie dłużej niż zwykle to kolejna oznaka smutku. Dotyczy to zarówno ludzi, jak i psów. Jeśli wystąpią którekolwiek z tych zachowań, odwiedź weterynarza. Weterynarz z pewnością zaleci najbardziej odpowiednie widać depresja nie jest chorobą, która dotyka wyłącznie ludzi. Nasze psy też mogą cierpieć z tego dla zwierzątWiele klinik weterynaryjnych ma specjalistów, którzy mogą pomóc psu pokonać skrajny smutek. Zazwyczaj są specjalistami od chorób psychicznych zwierząt pomóc psu dojść do siebie po stracie przyjacielaNaszym zadaniem będzie zachęcanie psa do wykonywania ulubionych aktywności. Możesz okazać mu przywileje i pozwolić na rzeczy, które sprawiają mu radość. Na przykład: pozwól mu leżeć na kanapie ze swoimi jest niezwykle ważna. Zaproś swojego psa do jego ulubionych codziennych zajęć. Długie spacery to sugestia, która zawsze sprawia, że większość psów jest szczęśliwa. Inne wolą wspólne zabawy np. ulubioną zabawką do gryzienia lub piłką. Zagrajmy z nim w jego ulubioną psa na spokojną przejażdżkę samochodem. Podczas gdy wiele psów woli jadalne nagrody, inne uwielbiają jazdę autem. Pozwolenie na te kaprysy w ciągu pierwszych kilku dni żałoby pomoże pocieszyć psa i ukoi jego czuły! Pieszczoty i miłe słowa są niezbędne, aby pomóc psu przejść przez okres żałoby i pokonać smutek. To samo dzieje się z ludźmi. W takich momentach nasz pies potrzebuje ogromnej dawki czułości i swój smutek przed swoim psemNależy pamiętać, że zwierzęta są bardzo wrażliwe. W znacznym stopniu absorbują emocje ludzi. Właśnie dlatego bardzo ważne jest, abyś okazywał spokój, a nie smutek, szczególnie w chwilach tak przygnębiających zarówno dla właściciela, jak i dla zwierzaka. To właśnie powinny robić dzieci i inni członkowie nasz przyjaciel, który uważa nas za swojego właściciela i przywódcę, widzi, że jesteśmy przygnębieni, to będzie najlepszy powód, dla którego będzie jeszcze bardziej jeśli odczuwamy głęboki smutek, musimy sprawić, aby nasze zwierzątko zrozumiało, że życie toczy się dalej. Rutyna jego zajęć, spacerów i zabaw powinna zostać wznowiona. Poza tym należy sobie okazać wzajemne i smutek u psa po stracie przyjacielaWśród faz, które przeżywają ludzie po utracie ukochanej osoby, znajduje się szereg łatwo rozpoznawalnych etapów: zaprzeczenie, gniew, wewnętrzne negocjacje i wreszcie którego doświadczają psy ma różne formy i fazy. Emocjonalne zamieszanie, które odczuwają zwierzęta jest spowodowane zmianami w ich codziennym życiu i utratą bezpieczeństwa. Związane jest to ze zmianą struktury grupy, która jest dla nich podstawową jednostką społeczną. Taka zmiana może powodować pies, który umarł był przywódcą, to z pewnością pies, który przeżył, czuje się niepewnie. Jego zrozumienie tego, kto rządzi, zmieniło się. Stanie się to oczywiste, gdy wchodząc w interakcje z innymi psami będzie bezustannie na nie tego jest to, że próbuje potwierdzić swoją nową wolność, którą właśnie odnalazł lub prawdopodobnie czuje się zagrożony i szczeka, aby ostrzec inne psy.
06 lutego 2012, 10:03 bo to prawda, człowiek moze sie nauczyc zyc normalnie, po prostu przyzwyczaic do nowej rzeczywistosci. ale jesli bardzo sie kogos kochalo, a nie watpie, ze wszyscy udzielajacy sie w tym watku bardzo kochali swoje zwierzeta, ktore stracili - to nie zapomina sie o tym kims nigdy. w sercu pozostaje blizna, ale z czasem pamieta sie juz tylko te dobre chwile, ten usmiech psiaka, jego glos, jego ulubione zabawy. ja myslalam ze nigdy mi nie przejdzie, nie wyobrazalam sobie jak moge pogodzic sie ze strata przyjaciela, po prostu zycie sie dla mnie skonczylo. nie chodzilam do szkoly, nie jadlam, patrzylam tylko przez okno na jego grob. nie bylam nawewt w stanie sama schowac jego rzeczy, a obiecalam sobie ze jak przyjdzie ten czas to ja uporzadkuje jego smycz, legowisko, miski czy zabawki. 28 kwietnia minie rok od tego czarnego dnia, a ja to wszystko dokladnie pamietam. pamietam tamten dzien i kolejne, i moge Wam powiedziec z cala swiadomoscia, ze mozna sie pozbierac. mozna. tylko kazdy potrzebuje na to czas, kazdy indywidualnie, bo nie ma jednego przedzialu po ktorym kazdy wroci do normalnego zycia. i wiem takze, ze nigdy nie zapomne Bastra, chociaz byl z nami niecale 4 lata, wielokrotnie walczylismy o jego zycie, kochalam go jak nie wiem co i nadal kocham, wiem, ze nigdy nie zapomne jak wygladal, nie zapomne jak jego pyszczek sie smiesznie ukladal w "tutkę" kiedy szczekal, nie zaponmne dotyku jego futra i jego zapachu. po prostu wiem ze to wszystko zostanie we mnie juz na zawsze. to przeciez jasne, ze bol jest - po stracie kogos tak bliskiego - ale z czasem on sie zmniejszy, wazne zeby pozwolic sobie zyc dalej, a Psu pozwolic spokojnie przejsc na druga strone. On tam czeka na swojego pana. ja w to wierze i wlasciwie tylko ta swiadomosc ze to jeszcze nie koniec, pozwolila mi sie pozbierac. mam nadzieje ze Panu tez to pomoze, a tymczasem, gdy juz bedzie sie Pan czul na silach, mozna przygarnac jakies niekochane stworzonko ktore na pewno nie zastapi tamtego, ale zapelni pustke w sercu i doda koloru tej codziennosci, z ktorej tak gwaltownie wyrwano taki wazny element.
Nienawiść do ojca nie zwróci mu życia poza tym nie zrobił tego specjalnie. Owszem, była to bezmyślność, ale niestety stało się jak stało. Zastanów się czy warto brać kolejnego zwierzaka, czy nie skończy podobnie, zastanów się czy nadajesz się na opiekunkę, czy zwierzak podczas Twojej nieobecności w domu na pewno jest bezpieczny? A co do tematyki zwierząt - ludzie nie szanują ludzi, a zwierzęta traktują jako gorsze. Kiedyś była taka sentencja, parafrazuję, że dobrego człowieka poznasz po tym, jak traktuje zwierzeta. Dlatego, że są słabsze i niektóre w pełni zależne od człowieka. Moja koleżanka znalazła królika w śmietniku - to świadczy o tym, że ludzie traktują zwierzęta jak przedmioty. To patologiczne zachowanie, ale niestety, jeśli ktoś nie dostał ciepła, miłości, nie nauczył się szacunku do braci mniejszych, to ciężko będzie mu to wyperswadować później. Ludzie biorą zwierzaki dla dzieci, a dziecko się znudzi i trafiają na śmietnik, albo chomiki czy świnki umierają zduszone przez dzieci. Nie ma lekarstwa na głupotę, można jednak uświadamiać i zastanwiać się czy ja faktycznie jestem dobra i odpowiedzialna, czy potrafię zapewnić mu to, czego potrzebuje.
nie moge sie pozbierac po stracie psa